|
MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE Forum Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Olsztynie |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Śro 16:47, 19 Kwi 2006 Temat postu: Historia czarnej torby, czyli jak zostałbym okradziony :] |
|
|
Wszystko wydarzyło się w poprzednią środę, jednak dopiero dziś na tyle otrząsnąłem się z szoku by Wam o tym napisać. Otóż tamta środa była bardzo ciepła i słoneczna, toteż po zebraniu paru studentów, którzy przecież nie są kaktusami i pić muszą, wybrałem się na kac-rondo w celach wiadomych. Z zimnymi czarnymi puszkami mojej miastowej dumy - "Specjala" rozsiedliśmy się na ławce i sącząc leniwie bursztynowy płyn, cieszyliśmy się z życia.
Jeden z moich znajomych, wyjątkowy głupek, powiedział byśmy poszli na chwilę nad jezioro. Zostawiliśmy przy ławce 4 puszki piwa i moją torbę, jako że jedyny poszedłem tego dnia na wykład. Uspokojony że "znad jeziora widać, nie pękaj", poszliśmy sprawdzić dosłownie na parę sekund, czy tafla odmarzła. Sprawdziliśmy - nie odmarzła.
Wracamy, a tu...Zonk, świąt nie będzie, **** strzelił Mikołaja - Nie ma mojej torby z indeksem, skalpelami i zeszytami oraz, co ważniejsze, PIWA. Przybrałem pozycję "Gotowy do boju pawian" i rozglądnąłem się w poszukiwaniu mojej własności - Nic. Jak to się mogło stać? Przecież na ławkach są, podobno życzliwi innym, studenci.
Istotnie, byli życzliwi - Ktoś powiedział że "tamta baba" zabrała nasze rzeczy. Istotnie, spojrzałem we wskazanym kierunku i zobaczyłem babuleńkę wygrzebującą z kosza puszki. Na jej ręku wisiała moja torba, a w łapie trzymała siatkę z piwami. Czas na konfrontację.
Ruszyłem po trawniku, wkur***ny do granic możliwości, gotów zadusić złodziejkę. Krzyknąłem "Ej ty! Chonotu!". Babcia przerażona odwróciła się...a ja zwątpiłem.
Stara, brzydka, biedna. Jeśli widziała kiedyś mięso, to chyba podczas skaleczenia albo zakażenia. Serce mam ze złota (zimne, żółte i twarde) więc spokojnie poprosiłem o zwrot piwa i torby, w tej kolejności. Babiczka wymemłała że nie chciała zrobić nic złego, oddała torbę, piwo i dała mukę w sobie znaną stronę.
I teraz konkluzja - Dlaczego zamiast od razu dać nogę, chodziła jeszcze z torbą na widoku i zaglądała do koszów? Czy była to nierozwaga, głupota? A może... Wyraźny krzyk o pomoc?
Pamiętajcie - Nawet te puszkowe sępy, tak życzliwe kiedy masz w dłoni pustą puchę, mogą wbić wam nóż w plecy! NIGDY nie zostawiajcie w Kortowie swoich rzeczy samopas!
Na zakończenie - cytat z filmu "Dzień Świra" - Niedługo trzeba będzie psa zostawiać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Śro 17:57, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ano...
Jeden z moich bliźniaczych współlokatorów zagubił parę tygodni temu na ławce plecak. Stało się to tak, że po prostu wstał z ławki i udał się do akademika, na śmierć zapominając, że nie wziął plecaka. Po jakiejś 1,5 h zauważył swój błąd i wyruszył na poszukiwania. I kiszka. Plecak zaginął. Razem z dwoma skryptami do biochemii (bibliotecznymi), stetoskopem i zapewne jakimiś innymi szpargałami.
Teraz zbiera na plecak Kto porwał tamten, nie wiadomo... być może TA babcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:35, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wiesz matiz..
ksiazki i skalpel to spox...
ale kto normalny nosi indeks caly rok przy sobie?
i to w dodatku na picie???
|
|
Powrót do góry |
|
|
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Śro 22:15, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Indeks miałem w kieszeni torby, bo odebrałem go z podstemplowania i jakoś zapomniałem wyjąć chama w domu. Bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_lost_
Administrator
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: madchester.
|
Wysłany: Czw 14:49, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
jak dobrze, ze torba pilota do plecow mych przyrosnieta...
zadna babiczka mi jej nie odbierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sowa
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: II rok
|
Wysłany: Czw 21:52, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Matiz jestes moim ulubionym kolegą ;-P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:56, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
taaaaaaaa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Nie 16:45, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
lost - No masz szczęście, ja niestety do spadochroniarzy-melomanów (czyli kostka + naszywki) nie należę, więc narażony jestem na utratę torby (dość dwuznacznie to brzmi )
Sowa - To postaw mi kiedyś piwo :]
Gość - Błyskotliwie, nie powiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sowa
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: II rok
|
Wysłany: Pon 11:37, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
MatiZ kiedyś Ci postawie
cierpliwośc popłaca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_lost_
Administrator
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: madchester.
|
Wysłany: Pon 20:19, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Sowa, nie mow o tym tak na forum, bo se pomyslimy. ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GPoint
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:51, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nienawidze tych ludzi platajacych sie po Kortowie. Tylko czekam kiedy poprosza o jakies pieniadze. To juz jest blad. Zbierac, niech zbieraja, ale nagabywanie mnie zle sie dla nich konczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|