Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sowa
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: II rok
|
Wysłany: Sob 23:05, 02 Gru 2006 Temat postu: Jak podać kotu tabletke? |
|
|
"JAK PODAĆ KOTU TABLETKĘ"
Usiądź na kanapie. Podnieś kota i ułóż go sobie w zgięciu łokcia w taki sposób jakbyś chciała podać dziecku butelkę ze smoczkiem. Mów do niego czułym głosem.
Prawą ręką drap kota pod brodą tak długo aż otworzy pyszczek (bądź cierpliwa!). Włóż tabletkę do pyszczka.
Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł.
Podnieś tabletkę z podłogi i znajdź kota. Usiądź na podłodze w kuchni i trzymając go tak jak poprzednio, włóż tabletkę do pyszczka. Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł.
Schyl się aby podnieść tabletkę z podłogi i idź poszukać kota. Przynieś go z powrotem do kuchni. Przytrzymaj kota tak jak poprzednio, ale tym razem przytrzymaj jego przednie łapy przedramieniem. Włóż mu tabletkę do pyszczka.
Oderwij pazury tylnych łap kota od swojego ramienia. Ponownie pójdź po kota, podnieś z podłogi na wpół rozpuszczoną tabletkę i wyrzuć ją do śmieci.
Wyjmij nową tabletkę z opakowania. Teraz idź do łazienki i przygotuj miękki ręcznik. Zostań w łazience razem z kotem i zamknij drzwi.
Usiądź na podłodze i owiń kota ręcznikiem, tak aby wystawała tylko głowa. Utul go w ramionach i zdejmij tabletkę z półki.
Ściągnij kota z kabiny prysznica (nie wiedziałaś, że kot potrafi z miejsca skakać na wysokość dwóch metrów, prawda?!) oraz owiń wokół niego ręcznik nieco mocniej, tak aby tym razem jego łapy na pewno się nie wydostały.
Mocno trzymając jego pyszczek palcami, postaraj się go otworzyć i wrzucić tabletkę do środka. Szybko zamknij pyszczek (kota, nie swój).
Usiądź na podłodze z zawiniętym w ręcznik kotem na kolanach. Głaszcz go i przemawiaj do niego czule przez co najmniej pół godziny - w tym czasie tabletka powinna się rozpuścić.
Rozwiń ręcznik i wypuść kota. Otwórz drzwi łazienki. Przemyj swoje rany ciepłą wodą z mydłem, uczesz się i znajdź sobie coś do roboty przez następne osiem godzin. Następnie powtórz wszystko od początku.
"JAK PODAĆ PSU TABLETKĘ"
Zawiń tabletkę w plasterek szynki i zawołaj psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Sob 23:51, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mój kot na szczęście ma widocznie psi charakter, bo skutkuje metoda psia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Sob 23:53, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Masz podróbkę, a nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Nie 11:13, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Podróbką mi tu oczu nie mydlij i bacz co mówisz, bo mój kocur chapnąłby cię jednym gryzem. Wabi się Behemot, ma prawie 20 lat, jest jak mały parowóz i czuje się świetnie. Innym kotom zagrażają psy i lisy - Na mojego potrzeba by smoka. Ani chybi smoka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-mono-
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Forza Pieczewo
|
Wysłany: Nie 11:58, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mojemu psu mówię siad to ona wtedy siedzi (co? to nie takie oczywiste)
Potem palce jednej dłoni wkładam w diastemę a drugą (trzymającą między kciukiem i palcem wskazującym tabletkę) wkładam w mordę tak głeboko, jakbym jej miał badać śluzówkę gardła i puszczam tabletkę. Ona ją połyka bo nie ma wyboru. Jestem taki apodyktyczny Najlepsze, że przez ten cały czas jak ja jej pakuje wielkie łapy w pysk ona siedzi w miejscu jak pokorne ciele. Tu pasuje cytat:
"reżyser kina akcji przedstawił by to wszystko w kilku sekundowej scenie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gannon
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 15:34, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak kiedyś próbowałem mojemu kocurowi podać tebletkę to skończyło się ranami szarpanymi rąk i nóg(nie tylko moich , ale i innych domowników) a paznokieć z kciuka złaził mi przez pół roku - ugryzł mnie potwór.
Po czym usiadł na środku pokoju i się zrzygał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GPoint
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:34, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Skasowano
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GPoint dnia Nie 19:14, 05 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
end
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: otherside
|
Wysłany: Czw 22:46, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mojemu poprzedniemu psu wystarczyło dać tabletke do zjedzenia bez żadnych szyneczek ani nic... ona po prostu zjadała wszystko co jej się dało ze szczególnym uwielbieniem rzodkiewek
Z obecnym jest już pod górę... ale działa biszkopt namoczony w wodzie z cukrem do którego się wpycha tabletke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andi
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 15:55, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a mój pies normalnie to żre jak świnie i nie patrzy nawet co, ale jak tam wduszę tabletkę to zeżera wszystko prócz niej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szajbadelux
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wyziewy z czeluści piekieł
|
Wysłany: Pon 0:10, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Heh ja z moim psem nie mam problemow,oczywiscie jezeli chodzi o to by polknal tabletke, problem jest tylko taki zeby go zlapac aby podac mu owe leki,za cholere nie wiem skad on wiem,ze ide do niego z tabletka,momentalnie pies znika i zaczyna mi zwiewac po calym domu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|