|
MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE Forum Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Olsztynie |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Pon 22:44, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przed chwilą dwa razy się na [link widoczny dla zalogowanych] poryczałem ze śmiechu...
Kod: |
<Van> pielgrzymka mi idzie za oknem a ja nie dorzuce niczym :(
<pretor> wiesz ilu jest żebraków w Łodzi?
<stachu> ze studentami czy bez ?
<Blejk> nie ma nic bardziej wkurwiajacego niz osoba ktora w trakcie rozmowy nie pisze "?" na koncu pytan...
<Jerry> czemu
<beny> a ty wierzący w ogóle jesteś?
<ariel> wierzę w stwórcę
<ariel> tego co stworzył wszystko
<ariel> świat
<ariel> ludzi
<ariel> Boga
<strzelcu> ale chamstwo
<strzelcu> moj pies urodzil się 17 lat później niż ja a dupczył już ze 4 razy w tym tygodniu:|
<acid> na sympatii obok przycisku PUŚĆ OCZKO powinien być przycisk PUŚĆ PAWIA
<Kepper> po piwie szybciej sikasz niż po mleku bo mleko w drodze do wyjścia musi jeszcze zmienić kolor
<lubie-placki> a, przypomniało mi sie
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/
<fizyk> Pies bernardyn biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płytek DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?
<Neze> ej jeden semestr studencki to ile miesiecy?
<czACha> czasami pare lat
<majcher> "Wszystko bardzo sprawnie, szybko, milo, bezpiecznie, bezproblemowo, zgodnie z planem, zgodnie z logika ,zgodnie z ogolnie przyjetymi zasadami, zgodnie z Biblia, Koranem, Tora i komiksami" (jest to komentarz na allegro...który otrzyamałem)
<HaWuDePe> dzisiaj chyba bylo sprzatanie swiata
<nikt_specjalny> hym, skad wiesz?
<HaWuDePe> bo pelno gumowych rekaiczek na ulicach lezy
<Psycho> Mam rozdwojenie jaźni
<Psycho> Ja też
<ATB> kilka dni temu mojego kumpla zlapal kanar
<ATB> wychodza z tramwaju, kanar sie pyta "no i co teraz robimy?"
<ATB> a moj kumpel "nie wiem jak pan ale ja spierdalam" i dluga :D
<tamten> "IBM wprowadza na rynek nowe dyski twarde. cechują się nieskończoną pamięcią. wejdą do sprzedaży jak tylko skończa się formatować"
<piotrek> sorryspacjamisiezjebala;/
<piotrek> tokurwaniejestsmieszne!jakjabedepostynaforumpisal?
<damian> to-jest-spacja-> <-skopiuj-sobie
<gozda> a w kieszeni wieje pustka
<c00lfon> ja mam 10 pln na koncie, a jeszcze 8 musze lasce przelac za gumki
<c00lfon> k**** ale nie wrzucajcie tego na basza
<c00lfon> bo ojciec czyta
<MKL> kot mnie przechytrzyl.
<ikari> tzn?
<MKL> robilem sniadanie, zrobil halas w lazience, poszedlem zobaczyc, a on w tym czasie podpierdolil kawal pasztetu
<gv> obczajasz
<gv> mam w klasie takiego Toffika
<gv> i poszedłem z kumplem po niego na dwór o 22 raz
<gv> i wchodzi i wozimy sie pod Stokrotką
<gv> i ten Toffik ma na imie Maciek jakby co
<gv> i ja z kumplem byłem na rowerach
<gv> i odkręciło mi sie to do zmiany przerzutek takie wiesz, niewiem jak sie to nazywa
<gv> no i teraz najlepsze !
<gv> mówie do Toffika
<gv> Maciuś ! masz śrubokręt !?
<gv> a ten k**** śrubokręt wyjmuje
<gv> i mówi że nosi ze sobą od kiedy tylko Maciuś z klanu sie zatrzasnął w łazience
<Daymond> Dzisiaj taka akcja...
<Daymond> idę Jagiellońską w Szczecinie
<Daymond> po drugiej stronie biegnie młody chłopak, kurczowo trzyma torebkę kobiecą i reklamówkę, żółtą z NETTO
<Daymond> nic dziwnego, ale za nim goni kobieta, starsza
<Daymond> myślę sobię, po bohaterzę, ale że czerwone było i nie miałem powodu przejść na drugą stronę to olałem.
<Daymond> z tłumu wkońcu ktoś się wyrwał i zacinął pięść waląć młodzieńca w ryj.
<Daymond> ten upadł.
<Daymond> koleś go jeszcze złapał z wsiarz, z kolana z pięści o szkołę na rogu Jagiellońskiej i Piastów, ryj we krwi, torebka odzyskana
<Daymond> wszystko trwało 5 sekund
<Daymond> kobieta dobiega i krzyczy...
<Daymond> Panie, panie nie bij go to wnuczek, na tramwaj biegniemy.
<Daymond> konkluzja, młody łysy człowiek z damską torebką wcale nie musi być złodziejem?
<Jarecky> przestan nawet nie wiesz jak mnie ryj boli...
<szmon> trigun mysle ze "cycki i ich rola w życiu seksualnym matki, żony i kochanki - omów w oparciu o współczesą literaturę pornograficzną i czasopisma popularno-naukowe z obrazkami" będzie dobrym tematem na ustną mature z polskiego
<Angela> windows mi się nie chce zainstalować
<Angela> jakiś błąd pokazuje, co mam zrobić ?
<Ja> przyzwyczajaj się
<matti> slyszales? Giertych zostal ministrem edukacji!
<czarny> Ojcze nasz ...
<matti> czy Ty wogóle czytasz co ja piszę?
<czarny> ktorys jest w niebie ...
<matti> czemu sie modlisz?
<czarny> ja sie nie modle, ja sie ucze do matury.
<steal> Jaka jest różnica pomiędzy Afrodytą a polskim rządem?
<steal> Afrodyta powstała z morskiej piany, a rząd z bałwanów.
<xxx> bo k**** klamiesz
<xxx> w zywy monitor
<Elch> Ej bo jest taki teleturniej w TV i trzeba z liter
"Z E R C W Z E I A" ułożyć słowo... ma ktos pomysl?
<qBBa> Wieczerza
<Marq> Wieczerza
<mIrO> Wieczerza
<Merry>Zwieracze
<KiNol>Wieczerza
<Elch> Merry: cool
<lts> św. Agata była tak święta, że w łonie matki biczowała sie pępowiną
<Sergiej> k**** jak by bylo 11 takich borucow to by im przynajmniej wpiedol dali
<tsheslav> albo 11 smolarkow to moze bylby remis
<Sergiej> albo 11 rasiaków to by sie niemcy w lesie pogubili
<ant^> wczoraj zeszly wieczor. gram z kolegami w makao na wyzwania. no i oczywiscie ja przegrywam... kaza mi isc pod pobliskie kontenery i wykrzyknac
"TO MOJ SMIETNIK" , tak zeby oni , na 4 pietrze to uslyszeli. no to poszlam.. podchodze do pierwszego pootwartego i krzycze. Nagle wieko odsuwa sie
calkowicie, wychyla sie brudna glowa i slysze glos:
<ant^> "nie bo moj"
<ant^> jeszcze nigdy tak szybko nie bieglam
<shadow> a znacie piosenke o podwójnej penetracji i zoofilii?
<fox> nie
<shadow> "Razem ze mną kundel bury, Penetruje wszystkie dziury, Kundel bury, kundel bury, kundel bury - fajny pies"
<Darayavahuš> idziemy podotykac paluszkami ksztaltne kraglosci, piescic ustami otwory pelne zyciodajnych sokow, postukac kijami w te okragle, piekne ksztalty i zaliczyc przynajmniej 3 rundy dzis wieczorem?
<Wonski> piwo i bilard?
<Darayavahuš> no :)
<Vetan> "Stwierdzono, że orbita Księżyca oddala się od Ziemi o klika metrów rocznie. Gdyby zrobić odpowiednie wyliczenia, wychodzi że 65 milionów lat temu Księżyc był jakieś 10 metrów nad naszą planetą. To tłumaczyłoby wyginięcie dinozaurów. Przynajmniej tych wysokich."
<lolek> moj kumpel jest przetalentem
<lolek> gosc byl u rodziny w stanach
<lolek> pooszedl do sklepu z lodami
<lolek> i powiedzial "3 blowjobs please"
<ryh> siedze sobie przed domem, po imprezie troszku zakrapianej
<ryh> i podjeżdża kumpel na skuterze w kasku
<ryh> staje mi pod domem... ja podchodze i sie pytam: co tam?
<ryh> a on mi coś bełkoce w tym kasku... ja sie pytam: co? a on: blbllbellblelb (bełkot:P)
<ryh> ja go caly czas nie czaje... i mu mowie: zdejmij ten kask urwa to moze cos zrozumiem
<ryh> on swoje caly czas: blelblellbleb
<ryh> juz kurwicy dostawalem... i mu dre morde: ZDEJMIJ KASK DEBILU!
<ryh> on uslyszal... zdejmuje ten kask tak jakby mu był za mały... ledwo go przez łeb przeciska... zdjął...
<ryh> ja patrze... a on cały obrzygany...
<ryh> no myslalem ze jebne... on nic nie gadal tylko do kasku rzygał... :/
<Malin> co za zagadka ?
<Wierza> bo sie ostatnio zastanawialem
<Wierza> hmm
<Wierza> na obywatela Polski mowi sie....??
<Malin> polak
<Wierza> Francji??
<Malin> Francuz
<Wierza> a Wybrzeza Kosci Sloniowej????
<Malin> o k****
<Wierza> nooo...
<Z-Zibit> Tak sobie dzisiaj wczesnie rano wyszedlem z psem na spacer i (pod 'wpływem' przechodzacych obok panow) uswiadomilem sobie że Polska jest (na szczęscie) krajem gdzie jak widzisz 2 kolesiów spacerujących z wozkiem dziecięcym... to na pewno są to złomiarze
<karla> Na pierwszej randce nie daję!
<xXx> To może chociaż weźmiesz...
<lord_yanozsick> ... i jak z lutownicy unosi się czarny dym to znaczy, że coś jest z nią nie tak.
<kamil> a jak się unosi biały?
<lord_yanozsick> Habemus Papam...
[link widoczny dla zalogowanych]: na niewidocznym o 23.00 wszyscy chcemy mieć czerwone słoneczka przez minute na gg uczcijmy papieża minutą ciszy. Roześlijcie to dalej warszwa
sznik: znam Cie?
[link widoczny dla zalogowanych]: dupe zamknij i rozsyłaj chodzi o wiare i o papieza
<Kornik> moj kot umie driftowac, na panelach ladnie w zakrety boczkiem wchodzi
<kumpel> byli ostatnio u mnie kumple, obalilismy flache i ktos wyskoczyl zebym zmontowal jakiegos pornosa
<kumpel> no to zapodalem jakas kaseta z kolekcji ojca
<kumpel> ogladamy poczatek nawet fajny, amatuer
<kumpel> po 10 min tak sie przyjrzalem, patrze jeb moi starzy:O
<kumpel> teraz nie mog? sie im popatrzec w twarz
<Shear> bylem ostatnio w kafejce na uczelni zeby cos porobic i wydrukowac
<Shear> zachcialo mi sie do klopa, ale nie chcialem stracic miejsca wiec nakleilem na komputer naklejke 'popsuty monitor'
<Shear> ja wracam a tu monitora nie ma O_o
<Shear> zabrali go do naprawy! O_o
<gozda> gramy w pingponga?
<Ivim> ja na necie moge zagrac :P
<gozda> Ivim: to grasz?
<gozda> RAVEN: zagrasz z nami?
<Ivim> gozda: a gdzie :> ?
<gozda> poczekaj chwilke
<gozda> bo do ping ponga trzeba trzech
<RAVEN> ja tez.
<gozda> RAVEN: no wiec?
<RAVEN> :P
<gozda> ok
<gozda> Ivim: no to gramy
<gozda> Ivim: jestes
<Ivim> ok ;]
-!- Ivim was kicked from #polska by gozda [ping]
-!- Ivim [~ivim@62.233.231.86] has joined #polska
-!- Ivim was kicked from #polska by RAVEN [pong]
-!- Ivim [~ivim@62.233.231.86] has joined #polska
-!- Ivim was kicked from #polska by gozda [ping]
<frytol> ej to nic....
<frytol> ja w liceum
<frytol> siedzialem przed kompem do 5-6 rano
<frytol> szedlem do szkoly
<frytol> wracalem i spalem od 16 do 21-22
<frytol> no i tak przez pare miesiecy
<frytol> no i standard
<frytol> wracam jakiegos dnia
<frytol> i w kime
<frytol> i nagle ktos mna trzesie
<frytol> budze sie
<frytol> a tu swiatlo prosto w oczy
<frytol> ojciec mnie trzyma
<frytol> a mama swieci latarka w oko...
<frytol> i 'nie rozszerzaja mu sie!!!'
<kvltdrak> Poszedlem do klubu studenckiego, w ktorym trzeba okazac legitymacje przed wejsciem, a ja legitymacje zostawilem w domu.
<kvltdrak> Sprobowalem wiec zrobic "fast talk" i pytam " - Moze odpowiem na jakies pytanie testowe, zeby udowodnic ze jestem studentem?"
<kvltdrak> Ochroniarz na to " - Dobra, moze byc test. To bedzie pytanie z historii filozofii. Jakie byly poglady Platona na temat duszy ludzkiej?"
<kvltdrak> Ja: "- ..."
<kvltdrak> Ochroniarz : " - No dobra, cos latwiejszego. Jaka byla natura rzeczy wedlug Heraklita?"
<kvltdrak> Ja: "- ..."
<kvltdrak> Ochroniarz, z wyrazem politowania na twarzy: " - Dobra, wchodz pan, panie student. Jak jeszcze pan powie, ze z uniwersytetu, to juz wstyd totalny."
<mloda> obczaj akcje...
<mloda> kumpela mojej siory poszla do ginekologa
<mloda> weszla wczesniej do lazienki a na polce staly perfumy
<mloda> i ta debilka uznala ze sie psiknie wiesz gdzie
<mloda> zadowolona poszla do lekarza
<mloda> a na koniec wizyty on jej mowi ze nie musiala sie do niego tak stroic
<mloda> ona nie wiedziala o co chodzi
<mloda> a jak wrocila do domu i sprawdzila sprawe
<mloda> to sie okazalo ze te perfumy byly z brokatem !
<tysiek> ROTFL
<Ja> U Nas na lekcji ostatnio nauczyciel taki tekst do kumpla:
<Ja> To co stawiać pałe czy ciągniesz na dopa.
<gosia> nie mam czasu - ucze sie budowy siusiaka - straszliwie pojebana, szczegolnie po lacinie;]
<gosia> lecz!
<gosia> bede mogla dzisiaj z czyztym sumieniem powidziec ze 'chuja umiem' - o ile sie naucze
<k3310ph> ehh, nie moge spac jakos, chyba wlacze sejm na TVP3 i bede liczyl baranow
<Bojownik> qmpel dzis otwiera tymbarka na maturze a tam jak zwykle cudowny cytat: "nie dzis, nie jutro, moze za rok"
<req> Asiu, nie wiem jak Ci to powiedzieć...
<req> jesteś dla mnie jak kilo miedzi dla złomiarza, kocham Cie |
Są tu jakieś złomiarki?
Chyba zaraz zainstaluje jakiegoś mIRCa czy innego Dżonego Łokera... od dwóch lat nie byłem na żadnym IRCu
--edit---
Spotykają się dwie prostytutki:
- Jak minął dzień ? - pyta jedna
- A chu**wo. Zgubiłam 100 dolców - odpowiada koleżanka.
- Patrz się ty, a ja o mały włos nie znalazłam 100$.
- Jak to "o mały włos nie znalazłaś"? - pyta zaciekawiona bardzo pierwsza dziewczyna
- Bo wyobraź sobie idę przez Pigalak, patrzę leży sto dolców. Pomyślałam "ale mam szczęście, znalazłam tyle kasy" schyliłam się, żeby je podnieść i... czuję jak zarabiam.
Trzy koleżanki mieszkały w jednym pokoju. Pewnej nocy wszystkie trzy miały swoje pierwsze randki z poznanymi facetami. Wróciły w tym samym czasie.
- Wiecie - mówi pierwsza z nich - można poznać, że Twoja randka była dobra po roztrzepanej fryzurze.
- Nonsens - odpowiada druga - wiesz, że Twoja randka byla udana, kiedy wracasz i masz cały makijaż rozmazany.
Trzecia nic nie powiedziała, tylko podniosła spódnice, zdjęła majtki, rzuciła nimi w ścianę do której się owe majtki przykleiły i mówi:
- To się nazywa udana randka !!!
Nieformalne zebranie oficerów w Carskiej Rosji. Alkohol leje się strumieniami. Wojskowi zaczynają się przechwalać, z kim to lubią uprawiać seks.
- Ja lubię z blondynkami - mówi jeden.
- Ja preferuję brunetki - chwali się drugi.
- Wstyd przyznać, ale ja lubię się kochać z nieletnimi - wyznaje trzeci.
- A ja to tylko z takimi cycatymi lubię - przyznaje się czwarty.
- A ja panowie oficerowie, uwielbiam się kochać ze staruszkami... - zabiera głos porucznik Rżewski.
- Fuj!!! Poruczniku! Jak tak można? - oburzają się współtowarzysze.
- One myślą, że to ostatni raz - wyjaśnia porucznik. - I takie cuda wyprawiają...
Lis widząc na gałęzi, siedzącego kruka z kawałkiem sera w dziobie, zaczął go prosić by cokolwiek zaśpiewał.
Kruk tylko dziób otworzył, a ser wylądował w łapach lisa.
- Oddaj mi ten ser cwaniaku - prosi z groźbą w głosie kruk.
- Dobra! Ale coś za coś!
- Czego chcesz?
- Zrób mi loda! Masz taki piękny dzióbuś.
- A masz go przynajmniej czystego?
- Żartujesz? Przecież ty uwielbiasz ser!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karcz
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kleszczele
|
Wysłany: Wto 19:07, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Autentyczne sytuacje
Dziecko pod moim blokiem (3-4 lata dziewczynka):
- mamaaaaaaa!
- maammmmmaa!
- coo?
- a Michal mnie ciagnie za noge, moge mu przyjebac
Z kosciola / spowiedz /
Ksiadz wszystkich obsluzyl, wiec siedzi w zadumie w konfesjonale.
Zaciekawiona dziewczynka 3-4 latka krazy wciaz kolo niego, w koncu nie wytrzymala i zagladajac do ksiedza mówi na caly glos:
- A ty co zesrales sie czy co, ze tak cicho siedzisz
W autobusie komunikacji miejskiej, w duzym tloku, maly chlopczyk (ok 4-5 latek) mówi:
- Mamo ja chce usiasc!
- Alez synku nie ma miejsca.
- Mamo! Ja chce usiasc!
- Mówilam ci juz synku, popatrz - nie ma miejsca!
- Mamo! Ja chce usiasc! Bo cos powiem!
- Alez synusiu - nigdzie nie ma wolnego miejsca!
Na to synus na caly glos :
- A tata powiedzial, ze masz zimna dupe!
W aptece kolejka. W kolejce stoi mama z synkiem i caly czas sie przekomarzaja :
- No mama! Kup mi ten samochodzik!
- Mówilam ci juz tyle razy - byles niegrzeczny i za kare ci nie kupie!
No i tak przez dluzsza chwile mama z synkiem sie wyklócaja. W koncu synek wali na caly glos w tej aptece z grubej rury :
- Mama! Kup mi ten samochodzik, bo powiem babci, ze widzialem jak calowalas tate w siusiaka!
Kolezanka idzie z mezem i córka do kosciola z koszyczkiem do swiecenia, ksiadz pyta dziewczynke (mala smarkula) czemu nie niesie koszyczka, a dziewczynka mu na to:
- Bo tata powiedzial, ze ja to jestem niezdara i zawsze wszystko wyjebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sowa
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: II rok
|
Wysłany: Czw 21:36, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_____________________________________________________
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
______________________________________________________
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
______________________________________________________
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
_____________________________________________________
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
_____________________________________________________
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
______________________________________________________
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
_____________________________________________________
W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
_____________________________________________________
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiatta
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Sob 0:46, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej TY.
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba TY...
***
W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje sie.
- Cos ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę!
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
***
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
***
Do dyrektora cyrku przychodzi matka z córką i proszą, by je zatrudnił.
- Jaki numer pani pokazuje - zwraca się dyrektor do córki
- Numer z piłeczka pingpongową -
- Proszę pokazać -
Córka rozbiera się, kładzie na podłodze piłeczkę pingpongową, chwilę tańczy, wreszcie robi szpagat, wstaje, a piłeczki nie ma.
- Brawo! Brawo! Zatrudniam panią!
- A jaki numer przygotowała szanowna mamusia?
- To samo, tylko z piłką footbolową
***
Wrócił koleś z dość długiej wyprawy. Z początku cieszył się powrotem, a potem markotniał. Chodził bez celu i robił się nijaki. Żona widząc spadek jego samopoczucia, pyta się z troską:
- Czemu taki smutny chodzisz?
- Wiesz przecież, że goryl mnie zgwałcił - on rzecze.
- Ależ to już było tak dawno - dziwi się żona.
- No właśnie! A on ani nie napisze, ani nie zadzwoni!
***
- Panie doktorze mój mąż ma problemy w łóżku, mógłby pan coś zrobić żeby znowu był jak byczek?
- Proszę się rozebrać
- Rozebrać?
- Tak, zaczniemy od rogów
***
- Błonę dziewiczą straciłam bezboleśnie
- ????
- Jak go wyjął pękła ze śmiechu
***
Na koniec coś baaaaaaardzo prawdziwego:
Większość dziewic marzy o tym, by do ich sypialni wdarł się dobry chłopak i zachował się jak zły chłopak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Sob 12:04, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Władca wszechświata z nudów zorganizował zawody. Orzeł, jeleń i kret mieli się ścigać dookoła specjalnie stworzonego do tego celu globu.
- Wygra ten kto pierwszy obiegnie glob i znajdzie się ponownie w punkcie startu. Ty, orle polecisz dwa kilometry nad ziemią, możesz sobie zażyczyć warunki lotu...
- A więc na planecie ma być w sam raz ciepło, bez chmur i małe ptaszki, którymi mógłbym się w drodze odżywiać.
- Tak będzie. Ty jeleniu pobiegniesz po ziemi, co sobie w związku z tym życzysz?
- Ziemia, po której pobiegnę ma być pokryta mięciutką trawą, idealną do biegania i do jedzenia. i żadnych przeszkód do omijania!
- Tak się stanie. Ty, krecie będziesz brnął pięć metrów pod ziemią. Czego sobie w związku z tym życzysz? Ciepłej, miękkiej ziemi, mnóstwa dżdżownic, robaczków do jedzenia?
- Pieprzyć robaczki, zrób tylko, żeby planeta miała dziesięć metrów średnicy.
-----------------
Jadąc metrem usiadłem na leżącej na krzesełku gazecie. I nagle podchodzi jakiś koleś i patrząc wymownie na gazetę mówi: - Przepraszam, czyta pan to?
Nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc powiedziałem: - Tak!
Ale on wciąż wisiał nade mną i patrzył. Więc wstałem, przewróciłem stronę i usiadłem ponownie...
-----------------
Rekrutacja na pedagogikę. Rozmowy kwalifikacyjne:
1. DLACZEGO PAN / PANI CHCE TU STUDIOWAĆ?
* Bo to najbardziej renomowana szkoła – najwięcej osób chce się tu uczyć
* Żeby obcowanie z dziećmi dawało radość nauczycielom
* Jeszcze w szkole podstawowej zainspirowała mnie praca pedagogiczki szkolnej
* Dziecko mi opowiadało jakie ma udane stosunki z lekarzami…
* Sprawuję nad rodzeństwem władzę wychowawczą od 10 lat…
* Chcę tu studiować bo jestem najmłodsza w rodzinie…
* Uwielbiam dziećmi…
* Lubię kontakty z małymi dziećmi…
2. CO PAN / PANI MOŻE O SOBIE POWIEDZIEĆ?
* Mam lekkie zdolności przywódcze...
* Żeby coś osiągnąć trzeba mieć ZAPARCIE…
* Mam psa, przez dłuższy czas leżałam w szpitalu…
* Nie miałam nigdy jeszcze dziecka…
* Moim interesującym przedmiotem w szkole była geografia, szczególnie krajobrazy i wycieczki…
* Jestem jedynaczką… nie mam brata ani siostry…
* Lubię ryby hodować, mam akwarium…
* Jestem osoba humanistyczną…
* Mam taką wadę, że jestem bardzo stresową dziewczyną, ale minuta dwie i się rozładowuję…
* Lubię rozwijać osobowość…
3. Aby się dostać do szacownej Alma Mater należało przeczytać stosik książek, liczący ok. trzech sztuk. Kandydaci mieli na ich temat sporo ciekawych rzeczy do powiedzenia... Oto niektóre z nich:
* Po przeczytaniu tej książki lekkie refleksje mnie wzięły…
* W lekturach za bardzo nie gustuję…
* Mały Książę hodował baobaby…
* Przez bezstresowe wychowywanie dzieci powstają TERRORYŚCI…
* W tej książce bardzo podobała mi się zawarta treść…
* Jest to książka napisana oczami dziecka…
* W „Medalionach” najbardziej podobało mi się to, że Niemcy potrafili z ludności zrobić mydło…
-----------------
Kod: | <mrugacz> ej
<mrugacz> mam poważne pytanie
<mrugacz> egzystencjalne, mogę nawet rzec
<Fiol> nooo?...
<mrugacz> jak zaczynasz żelkowego miśka to od którego końca?
<Fiol> zawsze, ale to zawsze od główki
<mrugacz> zdałaś
<dead> czaicie dzisiaj sobie poszedłem do kumpla po płytki, jak zwykle kompa nie wyłączałem
<dead> i tak sobie siedze i gadam z nim
<dead> nagle przypominam sobie ze na wygaszaczu mam ustawione foto z moich obrazów
<dead> wszystko było by dobrze gdyby nie to że tam było same porno :| a babcia w domu jest
<kris> i co??
<dead> lol jak przyszedłem to sie okazało ze winda sie zawiesila :)
<kris> haha
<dead> k**** pierwszy raz w życiu przydał mi sie do czegoś windows :)
<mathew> widziałem, że pięknie się opaliłaś.
<czekolada> dzięki:-))
<mathew> raz mi się tak omlet spalił... nawet pies nie chciał zjeść... |
A ja kiedyś w akademiku zrobiłem popcorn. Był czarny i przez 10 minut dymił na żółto na parapecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MatiZ
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracają?
|
Wysłany: Sob 17:07, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A do mnie do pokoju wczoraj przyszła portierka, mówiąc że moje przygotowanie obiadu włączyło jakiś tam alarm czy coś. Boję się teraz pichcić i chodzę głodny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Sob 19:16, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie raz tak będziesz miał Najfajniej było jak przychodziła Iwonka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgosia
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WBZ/WMW/Olsztyn
|
Wysłany: Sob 22:29, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | <Mijagi> kumaj akcje!!
<on>??
<Mijagi> ide sobie przez park a tu nagle policja konna spisuje dwóch facetów którzy piją sobie piwo,
<Mijagi> nagle ten koń zaczął srać
<Mijagi> a ten pijak pado: "chyba radiowóz panu nawalił"
<on> lol |
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Przychodzi Renata Beger do siedziby PiS i spotyka Lipińskiego.
- O to Pani Renata Beger. Co Pani tu robi?
- Przyszłam reklamować wasz nowy rząd.
- A powie Pani, że załatwiamy stołki?
- A załatwiacie?
- Załatwiamy!.
- Załatwiają!
- I miejsca na listach wyborczych dla rodziny.
- A załatwiacie?
- Załatwiamy.
- Załatwiają!
- I weksle spłacamy.
- I weksle spłacają! Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówią tak robią!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Sob 12:24, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nauczycielka pyta drugoklasisty:
- Michał, ile będzie 1+1?
- Nie wiem.
- No tata przyniósł jedno jabłko, a potem jeszcze jedno, ile wyjdzie?
- Tato jabłek nie nosi.
- A co nosi?
- Mięso.
- No to przyniósł on jeden kawałek, a potem jeszcze jeden, co wyszło.
- A on kawałkami nie nosi.
- A czym on nosi?
- Udami.
- No to przyniósł on jedno udo a później drugie - co wyszło?
- D*pa.
----------------
Mała kawalerka na siódmym piętrze w "gomułkowskim" wieżowcu gdzieś na Mokotowie. Późny wieczór. W łóżku mąż i żona już kończą grę wstępną gdy rozlega się natarczywy dzwonek do drzwi. Zły jak diabli mąż zakrywa się ręcznikiem i otwiera. Do przedpokoju wchodzi czterech facetów w ciemnych garniturach i białych rękawiczkach, dźwigających na ramionach trumnę. Pakują się do pokoju, w którym leży wielce zdziwiona, naga kobieta, obchodzą stojący na środku stół i wychodzą:
- Co się ku*wa dzieje? - pyta facet
- Nic - odpowiada jeden z mężczyzn - Klatkę macie taką wąską, że nie można normalnie wykręcić z tym pudłem.
----------------
Idzie niedźwiedź przez las, patrzy, leży coś szarego i sponiewieranego. Podchodzi i widzi - zając! Pyta:
- Co jest, zając?
- Stary, w lesie grasuje łoś-zboczeniec, dupczy wszystko co spotka! Ale nie powiem, kultura, elegancja-francja, wszystko w porządku.
Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, coś rudego i wymemłanego leży. Podchodzi, a to lis. No to cuci i pyta:
- Co jest, lisek?
- Misiek, nie wiesz? W lesie grasuje łoś-zboczeniec, silny, ale elegancki, pełna kultura, wszystko w porządku...
Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, zmrok zapada, czas spać. Wymościł sobie spanko gałęziami, wygodnie, ale myśli: "Przecież w lesie grasuje łoś-zboczeniec, muszę się jakoś zabezpieczyć!". I wiele nie myśląc zatkał sobie d**ę kołkiem. Śpi, śpi i nagle coś go obudziło, jakieś szmery! Wtem usłyszał (tu odgłos jak otwieranej butelki wina):
- DOBRY WIECZÓR!!!
----------------
Kod: | <Kogut> mam dwa piwa, wypic jedno dzis, czy jutro miec dwa ?
<Mitja^ZOMBIE^zgon> dzisiaj wypić dwa
<trawiator> ERROR 606: brak piwa w lodowce
<Qboslav> chciałbym mieć na nazwisko Ruchaczewski
<Qboslav> ...to by zobowiązywało
<Kosi> moja watroba jest pracocholiczka :P
<D4rky> jakbym umial dobrze obslugiwac fruityloopa to bym zrobil jakis technoremix hymnu pisu
<Aries> jakbym dobrze umial poslugiwac sie snajperka, to tusk byłby juz dawno prezydentem...
<Silihin> Czy zmartwilibyście się gdybym sobie przeciął żyły przypadkiem? Macie max 5 minut.
<niewiasta> Proooszę... Postawię ci za to batona!
<jej_mężczyzna> Nie nazywaj go tak!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
good_day
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soboklęszcz
|
Wysłany: Sob 23:17, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Rybak złapał złotą rybkę, a ona mówi
- Spełni twoje 3 życzenia jeśli mnie wypuścisz.
Rybak po krótkiej chwili sie zgadza i prosi o: świetną chatę, ładną żonę i 1 mln dolców na końcie. Rybak wraca do domu i patrzy ma wywaloną chatę, wchodzi do środka lokaj podaje mu tacę z telefonem z banku gdzie gdzie gość mu mówi że właśnie na jego konto wpłynęło 1 mln dolarów. Rybak idzie dalej a tam piękna żona. Uszczęśliwiony rybak chce się więc odwdzięczyć rybce i idzie na przystań. Tam spotyka rybkę i mówi:
-Złota rybko ty zrobiłaś dla mnie tyle dobrego powiedz czy ja mogę zrobić coś dla ciebie?. Ona na to że:
-Jeszcze nigdy się nie kochała.
-Ale złota rybko to chyba niemożliwe, przecież ty jestes ryba a ja człowiekiem. No może gdybys się zamieniła się w kobietę. Rybka na to, że: - Nie mam już siły zamienić się w dosrosłą kobietę, ale dam radę zmienić się w dziesięcioletnią dziewczynkę. No i tak to właśnie było Wysoki Sądzie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Wto 10:48, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dziś skromnie i w większości lekko niesmacznie W sam raz na stan podkacowy.
Kłotek:
Izydor miał ochotę zar*chać. Lecz nie posiadał zbyt dużej kasy. W zasadzie miał tylko 34 złote. Zaszedł jednak ten niepoprawny optymista do burdelu.
- Dymnąć chciałem...
- Nie ma problemu - mówi burdel-mama.
- Jest. Albowiem mam tylko 34 złote!
- Nie ma. Proszę na pięterko, do pokoju nr 4.
Izydor poszedł. W pokoju wersaleczka, czerwona lampeczka. Przytulnie. Rozebrał się więc Izydor i zaległ na wersalce. Po chwili do pokoiku weszła cud-laleczka. Czarne włosy, figurka a la aktoreczka z ’Klanu’. Rozebrała się ta ku*ew i kucnęła nad ch*jem Izydora.
Chłopina zaczyna szaleć, a ona... zrobiła c*pką takie "Pyyyyk" i zeszła. I odeszła.
Izydor krzyczy:
- Ejjjjj! Co jest?!
- Za 34 złote usuwamy kurz z ch*ja.
----------------
Idzie facet do przybytku rozkoszy. Wchodzi i pyta o cenę:
- 50 pln
- A co dostanę za 10?
- Nic.
- A może chociaż włożę i wyjmę?
- Niech będzie.
Facet się rozebrał, włożył, co tam miał, ale coś długo nie wyciąga. Panienka zaczęła się niecierpliwić i pyta:
- Czemu nie wyciągasz?
- Bo mam tylko piątaka.
----------------
Mały turniej seksualnych zdolności płci brzydkiej - kto ile razy może przez noc. Wychodzi jeden. Czołowy zawodnik.
- Ile razy?
- Trzy. Nie piję, nie palę, zachowuję się w fizycznej formie.
Następny - joga.
- Ile?
- Pięć. Nie piję, nie palę, koncentruję uwagę, medytuję.
Wychodzi student i głośno oświadcza:
- A ja dziesięć.
- Podzielicie się doświadczeniem z nami. Z pewnością nie palicie?
- Palę.
- Nie pijecie?
- Piję
- To gdzie jest sekret?
- Kocham to robić.
----------------
Pobrali się Maryśka z Zygmuntem. Pierwsza małżeńska noc. Maryśka myśli:
"Trzeba pokazać Zygmusiowi, że ja jestem dziewicą. Kiedy on we mnie wejdzie, będę krzyczeć".
Wszedł w nią, i ona zaczęła krzyczeć.
Zygmunt też zaczął krzyczeć.
Skończyli.
Zygmunt pyta:
- Czemu krzyczałaś?
- No, Zygmuś, nie łapiesz, przecież jestem dziewicą, to co robiłeś było mi do tej pory obce... A ty czemu krzyczałeś?
- Przestraszyłem się, kiedy jajka mi się zapadły!
----------------
Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie...
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka...
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!
Więc ciągnie rzepkę dziadek nieboże,
Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może!
Zawołał dziadek na pomoc babcię...
...
Pocą się, sapią, stękają srogo,
Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!
Kod: | <dudi> 15-letni obywatel Niemiec zgwałcił 82-letnią mieszkankę Wiżajn (Podlaskie). Chłopak przebywał w Polsce w rodzinie zastępczej, gdzie miał przejść proces resocjalizacji - poinformował rzecznik suwalskiej policji Krzysztof Kapusta.
<dudi> niemki musza byc chyba naprawde brzydkie
<pinol> Lubie mieć gości w domu
<pinol> bo zawsze matka dla szpanu daje miękką srajtasme
<djglebol> heh jutro pale dostane
<djglebol> musze przeczytac lekture co ma ponad 400 kb
<susana> Nigdy nie mów nigdy!
<l3ch> To kiedy zrobisz mi tego loda? ^^
<susana> ...
<maslan> Jesteś pusta jak bęben maszyny losującej przed zwolnieniem blokady.
<arti> Bóg istnieje, sprawdzcie na google
<staszek> 3 rzeczy, ktore kazdy chinczyk musi zrobic w swoim zyciu : trampki, koszulka i pileczka do ping-ponga |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Wto 12:42, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Stoi przy drodze mała dziewczynka z koszyczkiem, poluje na stopa. Może by i znalazła chętnego, ale wszyscy boją się oskarżeń o pedofilię. W końcu jednak zatrzymał się jeden starszy facet. Dziewczynka ładuje mu się do samochodu i przedstawia:
- Nazywam się Irisza Selezniewa, mam 12 lat, a jak się pan nazywa?
- Piotr, a moje nazwisko bierze się od tego, co międlisz tymi swoimi ślicznymi paluszkami.
Dziewczynka pokraśniała, przez całą trasę nic nie mówiła, dopiero pod swoim domem się pożegnała:
- Do widzenia, Piotrze Klitorowiczu!
- Oż ty dziewucho.... Koszyczkin, do jasnej ciasnej!
-------------------
Do gabinetu seks-patologa wchodzi para:
- Panie doktorze, w czasie stosunku chwycił nas taki skurcz, że się zakleszczyliśmy. Nie możemy się rozdzielić!
- A jak państwo do mnie przyszli?
- Nooo... Na ulicy udawaliśmy, że tańczymy walca.
- Oryginalnie. Niedawno pomogłem 18... mmm... meżczyznom, którzy jak do mnie szli, to lambadę tańczyli.
-------------------
- Mamusiu...
- Tak, Aldoniu?
- A Kamila to ma erotyczne sny!
- No i co z tego?
- A mnie się śnią tylko banany, dezodorant i świeczka!
-------------------
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to Dzień Kobiet...???
- No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka ku*wa...
-------------------
Postój taksówek. Do jedynej stojącej taksówki biegnie kobieta: umalowana, wystrojona, a jej duże prężne piersi zamaszyście bujają się pod bluzką podczas biegu...
Kierowca, patrząc w boczne lustro i nie patrząc na drogę, zaczyna pomalutku odjeżdżać, mamrocząc pod nosem:
- Biegnij... biegnij... biegnij...
-------------------
Pułkownik z inspekcją w jednostce wojskowej. Ogląda wszystko po kolei, trawa skoszona, koszary błyszczą, krawężniki odmalowane... Idzie do kuchni, zwiedza, w końcu wkłada palec do jakiegoś zakamarka, wyciąga - i warstwę kurzu pokazuje towarzyszącym mu żołnierzom! Złośliwie uśmiechając się, pyta:
- I jakie wam teraz słowa przychodzą do głowy?
- Że prawdziwa świnia zawsze chlew znajdzie, panie pułkowniku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Wto 12:43, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Jaka jest różnica miedzy kobietą, a kukułką?
- Kukułka podrzuca swoje jajka do cudzego gniazda, kobieta podstawia swoje gniazdo pod cudze jajka.
------------------
Rozmawiają dwaj tirowcy.
- Widziałem tydzień temu twojego tira, stał na leśnym parkingu przy autostradzie A - 4.
- Zgadza się! Niech szlag trafi tą dziwkę - złapałem mendy.
- To jeszcze nic! Ja po postoju miesiąc temu, na tym samym parkingu, miałem cały worek w strzępach.
- Pierdzielisz! Co ci się stało?
- Jak popychałem taką jedną to czułem, że coś jest nie tak - a ta franca musiała wcześniej wilka złapać!
------------------
Biegnie zakonnica po klasztornym ogrodzie i ręce załamuje.
- Boże, ty widzisz i nie grzmisz! Sodoma i Gomora!
Młody ogrodnik przechodzący akurat obok, pyta z troską w głosie:
- Siostrzyczko, dobrze się czujesz? - ...bo tak coś gorąco dzisiaj.
- Dobrze żem wylazła z tych krzaków! Szłam ścieżką, aż te jęki usłyszałam. Idę w krzaki, na prawo - a tam On i Ona! To ja sru w lewo - a tam On i On! Ja myk za następny krzak - a tam Ona i Ona. Coś strasznego, Sodoma i Gomora!.
" Ciesz się cipo żeś nie poszła za następny krzak..." - myśli ogrodnik.
...tam byłem Ja i Ja!"
------------------
- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w dupę!
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli!
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek... wstydzę się...
- Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
- To... to... to zamknij oczy, Leszek!
- k****, jak zamknę, to nie trafię!
- Leszek, to weź jakoś... inaczej!
- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....
A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’.
------------------
W jednej ze specjalistycznych klinik w Moskwie spotyka się dwóch chorych. Jak to w szpitalu - opowiadają o swoich przypadłościach:
- A Pan tu z jakiego powodu?
- Hmmm... Mam taki mały problem... Całe życie pracowałem jako aktor... w erotycznych filmach...
- Co mi tu Pan w bawełnę owijasz! W pornolach się pracowało, tak?
- Taaa... Mam teraz taki kompleks... Dopóki kamery nie zobaczę, to mi nie staje... Ale jak jest kamera to od razu jestem gotowy!!!
- Patrz Pan! Ja także!!!
- Pan też z branży? Także w pornolach? Taka mi się Pańska twarz znajoma wydawała... Gdzie Pan występował? W "Gorących wargach" może?
- Nie... Całe życie byłem hydraulikiem.
- No to jaki masz Pan problem? Jakiś kompleks?
- I tak Pan nie zrozumiesz... Jako hydraulik ciągle rury przepychałem...
- No i co z tego?
- Jak to co? Dopóki fontanny gó*na nie zobaczę - nie mogę!!!
------------------
Dwóch przyjaciół, dopiero co po rozwodzie, postanawiają zerwać wszelkie kontakty z kobietami - na zawsze. Postanawiają wyjechać na Alaskę, tak daleko na północ jak tylko się da, by mieć pewność, że nigdy więcej nie spojrzą na baby. Uradzili, postanowili i... wyjechali! Samolot wylądował w Anchorage na Alasce, skąd czekało ich jeszcze około 200 mil psim zaprzęgiem do miejsca przeznaczenia. Weszli do trade-sklepu dla traperów. Mówią krótko do właściciela:
- Jedziemy na północ i chcemy dostać wszystko, co może być potrzebne potrzebne dla dwóch mężczyzn, na cały rok!
Sprzedawca wrzuca worki z wszelkim potrzebnym jedzeniem, amunicją, witaminami. Potem na cały ten stos wrzuca dwie deski, około półtora metra długie, z dziurą pośrodku, oblepioną naokoło futerkiem.
Faceci pytają
- Po co te dechy?
Na to sprzedawca
- Panowie, jedziecie do miejsca bez kobiet, możecie te deski naprawdę potrzebować.
Faceci:
- Nigdy!!!
Sprzedawca:
- Weźcie te deski, tak czy owak. Jeśli ich nie użyjecie, zwrócę wam pieniądze w przyszłym roku.
Następnej wiosny tylko jeden z nich przyjeżdża do trade sklepu. Zamawia zaopatrzenie na kolejny rok. Sprzedawca zauważa:
- W zeszłym roku było was dwóch. Gdzie jest twój partner?
- Zastrzeliłem skurwysyna
- Dlaczego?!
- Przyłapałem go w łóżku z moją deską!
------------------
Przychodzi dziewczyna do lekarza. Po badaniu lekarz mówi:
- Ma pani bardzo brzydkie odleżyny na łokciach i kolanach...
- Wiem, panie doktorze, to od seksu w pozycji "na pieska".
- A nie zna pani jakichś innych pozycji?
- Znam, ale mój piesek nie zna...
Kod: | <Marek> JaKiE-ZaŁoRzEnIe-MaSz???-PrOsTe-WALCZYC-I-WYGRYWAC!!! LECHIA GDAŃSK
<2-0Master> Założenie - Ż, nie RZ!
<2-0Master> i co Ty teraz biedaku zrobisz? Będziesz musiał poprzestawiać wszystkie literki...
<dan> ty penisei
<dan> pensie*
<dan> pesni
<dan> peniesie
<dan> k****! ty chuju
<Silv> na stronie o świętych wypisali najpopularniejsze imiona
<Silv> 1. Lucyfer - 45247 wejść
<a> Wiecie kiedy naprawdę poczułem, że jestem studentem?
<b> Hmm...gdy po raz pierwszy trzymałeś swój indeks w ręce?
<a> Nie...Kiedy na okurzonej pułce mokrym palcem rysowałem szóstą kreskę oznaczającą ile razy goliłem się tą samą jednorazówką...
<listva> na obronę mam samoobronę!
<adex> a na gwałt masz samogwałt?
<torbens> wiesz jaka sentencje wymyslil grecki filozof diogenes masturbujac sie w srodku miasta??
<quilong> jaka?
<torbens> "Jakaż szkoda że głodu nie można zaspokoić przez pocieranie żołądka".
<quilong> ...
<wojtek> Andżelika jest jak hugo, są trzy otwory, wybierz właściwy
<mati> to co mam zrobic z tym rownaniem?
<kshinji> wyciagnij jeden przed nawias
<kroQ> pomnoz obie strony przez zero |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asos
Administrator
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DS3 / Grudziądz
|
Wysłany: Pią 22:15, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Już mi niektórzy zarzucali, że wrzucam tu tylko "kosmate" dowcipy i że to o mnie świadczy. A ja się na te opinie zwyczajnie wypinam!
Dwóch przyjaciół, dopiero co po rozwodzie, postanawiają zerwać wszelkie kontakty z kobietami - na zawsze. Postanawiają wyjechać na Alaskę, tak daleko na północ jak tylko się da, by mieć pewność, że nigdy więcej nie spojrzą na baby. Uradzili, postanowili i... wyjechali! Samolot wylądował w Anchorage na Alasce, skąd czekało ich jeszcze około 200 mil psim zaprzęgiem do miejsca przeznaczenia. Weszli do trade-sklepu dla traperów. Mówią krótko do właściciela:
- Jedziemy na północ i chcemy dostać wszystko, co może być potrzebne potrzebne dla dwóch mężczyzn, na cały rok!
Sprzedawca wrzuca worki z wszelkim potrzebnym jedzeniem, amunicją, witaminami. Potem na cały ten stos wrzuca dwie deski, około półtora metra długie, z dziurą pośrodku, oblepioną naokoło futerkiem.
Faceci pytają
- Po co te dechy?
Na to sprzedawca
- Panowie, jedziecie do miejsca bez kobiet, możecie te deski naprawdę potrzebować.
Faceci:
- Nigdy!!!
Sprzedawca:
- Weźcie te deski, tak czy owak. Jeśli ich nie użyjecie, zwrócę wam pieniądze w przyszłym roku.
Następnej wiosny tylko jeden z nich przyjeżdża do trade sklepu. Zamawia zaopatrzenie na kolejny rok. Sprzedawca zauważa:
- W zeszłym roku było was dwóch. Gdzie jest twój partner?
- Zastrzeliłem skurwysyna
- Dlaczego?!
- Przyłapałem go w łóżku z moją deską!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kajcik
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:53, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Miażdżące odpowiedzi z teleturniejów
(Najslabsze Ogniwo)
Pytanie: Jaką wspólną nazwą noszą popularny batonik i rzymski bóg
wojny?
Odpowiedz: Snickers
(N.O)
Pyt: Jaką literę przypominają krzywe nogi?
Odp: L
(N.O)
P: Kogo pokonali Grecy w finale Euro 2004?
O: Nikogo. Wygrali.
P: Jakiego koloru jest sroka?
O: czerwono-żółta.
P: Ile par oczu ma mucha?
O: sto milionów
P: Rodzaj potwora?
O: Kangur.
(Familiada)
P: Potrawa z warzyw?
O: Kalafior.
P: Wymień soczysty owoc?
O: Banan.
(1z10)
P: Z czym można puścić zrujnowanego bankiera?
O: z dymem.
P: Z którego miejsca na Ziemi wszędzie jest na pólnoc?
O: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
(N.O)
P: Kupa lub beczka?
O: (chwila ciszy...) - beczka!
P: nie, śmiechu.
P: Jakim gazem były napełniane sterowce?
O: gazem musztardowym.
(F)
P: Kto spełnia życzenia?
O: BYK.
(N.O)
P: Jakim językiem posługuje się wiekszość mieszkańców czeskiej Pragi?
O: Nie mam pojęcia.
(N.O)
P: Po jakiej orbicie krąży Księżyc wokół Ziemi?
O: Księżyc nie krąży wokól Ziemi.
P: Jak nazywa się najstarsze drzewo w Polsce?
O: Baobab.
P: Ja się nie pytam jakie zwierzątko ma pan w domu. Podpowiem, że to
jest dąb, proszę powiedzieć jak ma na imię.
O: Zenon.
(1z10)
P: Kto gra rolę Podstoliny w Zemście?
O: Janusz Gajos.
(1z10)
P: Jaka trwa teraz era geologiczna?
O: Atomowa.
(N.O.)
P: Jaka jest wspólna nazwa dla pocisku do kuszy i taniego wina?
O: Jabol.
(N.O.)
P: Kraj w Ameryce Południowej, który jest synonimem chaosu.
O: Harmider.
(N.O.)
P: Nazwa stworzenia, które może mieszkać w nosie.
O: Gil.
P: Widze, że znasz się na tej dziedzinie, może wymienisz inne
zwierzę które można mieć w nosie?
O: (pewny siebie) - Koza!
P: Jesteś prawdziwym specjalistą w tym temacie.
( chodziło oczywiście o muchy w nosie)
P: Zwierzę na literę "M"?
O: Miś!
P: Zielony barwnik obecny w roślinach?
O: Mech.
(F)
P: Coś kwaśnego?
O: Kwas solny.
(1z10)
P: Ile skrzydeł mają pszczoły?
O: Pszczoły nie mają skrzydeł.
(1z10)
P: Nazwa miasta w Polsce, ryba, narzędzie stolarskie. Jaką wspólną
nazwę mają te trzy rzeczy?
O: STRUG!
(1z10)
P: Kto spotkał 7 krasnoludków - królewna śnieżka, czy śpiąca królewna?
O: Sierotka Marysia.
P: Największy polski gryzoń?
O: Żubr.
(1z10)
P: Z ilu pieśni składa się biblijna księga Psalmów?
O: Z pieśni nad pieśniami.
(F)
P: Czym się bawią dzieci w piaskownicy?
O: Przewracają się.
(1z10)
P: Jak się nazywa zwierzę żyjące na Ziemi, które osiąga 30 metrów
długości?
O: Zyrafa.
(1z10)
P: W spodniach albo na świadectwie?
O: Pała
(Va Bank)
P: Mówimy tak, gdy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym
temacie.
O: Co to znaczy pieprzyć androny!
(VB)
P: Szkielet jakiego zwierzęcia często spotykamy w łazience?
O: Czym jest PIES.
(chodziło o gąbkę)
(1z10)
P: Czy diplodok żyje obecnie?
O: Tak.
(1z10)
P: Główni bohaterowie "Nocy i dni"
O: Jan i Bogumil.
P: To byłoby takie nowoczesne małżeństwo.
P:Jaką nazwę nosi najsławniejszy polski żaglowiec?
O: Kusznierewicz.
(F)
P: Co robią koty?
O: Skakają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|